wtorek, 16 października 2012

Oko za oko, ząb za ząb?

 
Czlowiek, ktory odplaca sie zlem za zlo ..postepuje zle.
Reakacja ta jest najgorsza ze wszystkich mozliwych.
W Biblii Bog ukazuje nam, ze ta teoria jest niczym innym jak zlem.
My ludzie wybrani, ktorzy zaznali laski Boga, ktorzy mieli ten zaszczyt poznac Boga, czesto tez wychowac sie w tej, nie innej religii musimy postepowac zgodnie z przykazaniami Bozymi ..czyli z tym w co wierzymy. Bog potepia ludzi, ktorzy wiedza, ze to co robia jes zle a mimo to nie zaprzestaja .. i to wiele bardziej od tych ..ktorzy tej wiedzy nie posiadaja a robia to samo bo wiara- nasza jest darem a im wiecej dostajemy, tym wieksze sa wymagania wzgledem nas. Na swiecie sa ludzie, ktorzy dzieciom wpajaja juz od najmlodszych lat nienawisc rasowa i inne zle zasady, nawyki. A wiec jako ze my jestesmy wybrani spoczywa na nas wielka odpowiedzialnosc aby swoim zachowaniem nie sprawiac przykrosci Bogu i pokazywac innym ludziom, ze jestesmy czescia spolecznosci wierzacej, tej prawdziwie wierzacej i dawac im przyklad. Kiedy ktos sprawia nam przykrosc to nie myslmy o tym jak sie na nim zemscic ale raczej pomyslmy o tym zeby mu pomoc jezeli widzimy ze zboczyl z dobrej drogi, ze jest jakis zniewiescialy, ze odsuwa sie od Boga. Najlepiej zachowywac sie wprost przeciwnie do jego zachowania. Darujmy i wybaczmy mu mimo iz on wcale nie poczuwa sie do winy. Wybaczanie jest sztuka trudna, ktorej uczy nas Bog. Kiedy ktos jest dla nas zly ..to najlepsze co mozemy zrobic to zachowac spokoj, pokazac mu serce. Im bardziej jest dla Ciebie zly, tym bardziej Ty, badz dla niego dobry. Musimy tez nauczyc sie cierpliwosci i zachowac spokoj, nie ulegac emocjom. Kiedy brakuje nam cierpliwosci ..to pomyslmy sobie jaka Bog musi miec do nas cierpliwosc ze stale nam przebacza. Proszac Boga o przebaczenie aby byc godnym tej laski ..najpierw my musimy przebaczyc swoim bliznim. Moze nie uwierzycie ale kiedy taki czlowiek ..ktory byl zly dla was, ktory poniwaz was i dawal do zrozumienia, ze nie lubi a wy bedziecie zachowywac sie wlasnie w ten sposob odwrotny ..to ten ow czlowiek w koncu zastanowi sie nad ta cala sytuacja i zobaczy ja z dystansu a w koncu napewno do tego dojdzie (bo zawsze pojawia sie chwila wytchnienia a wtedy wkracza Aniol Stroz, ktory ukazuje nam jasno cala sytuacje ) ..to przezyje szok! I to doslownie ..wasza wielkosc w tym sensie ..ten wasz spokoj i wielkie serce go poprostu przerazi .. a sam ze wstydu ..z zalu za to co robil najchetniej juz nigdy nie pokaze Ci sie na oczy ..to co taki czlowiek czuje musi byc straszne. Sama bylam swiadkiem mocy dzialania takiego podejscia a raczej juz samego zachowania, kiedy to pozwalasz czlowiekowi aby sam sie opamietal ..zazwyczaj troche to musi potrwac aby zobaczyl swoja wine ..dlatego tez im dluzej, tym wieksze bedzie jego zdziwienie i poszanowanie dla Twojej osoby, zwlaszcza postawy. Liczy sie wlasnie najbardziej Twoja postawa. Wielkim nie jest ten ktory mocniej sie odplaci za to co ktos mu zrobil zlego ale ten ktory swoim zachowaniem pokazuje do kogo nalezy i w kogo wierzy ..postepuje zawsze majac na wzgledzie przykazanie .. zwlaszcza te o milosci do blizniego.

Życie na ziemi jest tylko szansą na wejście do prawdziwego życia i tylko od nas zależy czy będziemy do niego należeć ..

 
Zycie tutaj na ziemi jest nasza szansa. To poprzez nie mozemy zasluzyc sobie na zycie wieczne. To nie jest proste bo czyha na nas wiele pokus. Czytalam kiedys calkiem fajny, krotki artykul, ktory napisal ksiadz ..niestety nie pamietam szczegolow ani namiarow. Zostalo powiedziane, ze Bog nigdy nie dopusci do nas pokus, z ktorymi nie moglibysmy sobie poradzic. A wiec powinnismy uczyc sie radzic sobie z pokusami i umiec sobie odmawiac. Kazdy wierzacy powinien dazyc kazdym swoim uczynkiem do tego aby sie podobac Bogu. Musimy zasluzyc sobie na to zeby wejsc do Krolestwa Bozego. Na poczatek nauczmy sie zastanawiac ..czy wlasnie to co zrobilem/lam podobalo by sie Bogu ..jesli nie to pouczmy samego siebie i obiecajmy sobie, ze nastepnym razem postapimy inaczej. Pod koniec dnia na wieczor ..przemyslmy sobie nasz caly dzisiejszy dzien ..czy moze na kogos bez potrzeby sie zdenerwowalem i bylem opryskliwy, czy moze nie pomoglem komus w potrzebie czy tez nie bylem mily dla dziadka czy sadziada. Przeanalizujmy i postarajmy sie poprawic, zaczynajac juz od nastepnego dnia.

Jakie zadanie ma nasz Anioł Stróż?

 
 
Wielu z nas zapomina wogole o tym, ze mamy swojego Aniola Stroza. Wielu, zapominajac o jego istanieniu nie korzysta z jego pomocy, ktora moze okazac sie bardzo przydatna. Bog dal kazdemu czlowiekowi swojego Aniola i ma on byc mu pomocny ..we wszystkim. Towarzyszy nam od dnia narodzin do dnia kiedy odprowadzi nas do (ze tak powiem) strefy Boga. Ma on za zadanie nas chronic ..przed zlymi duchami ..przed zlym wyborem, czasami przed nami samymi. Codziennie stacza o nas bitwe ze zlymi duchami. Pojawia sie jako cichy glos w glowie lub tez czesto wzbudza w nas uczucia, np kiedy idziemy ulica o godzinie 22 i mamy do wyboru dwie sciezki krotka parkiem i dluzsza przez centrum ..to podpowiadajac nam nasz Aniol Stroz wzbudza w nas niepokoj przed wyborem tej drogi, ktora dla nas moglaby skonczyc sie nieciekawie ..gdzie ktos by nas zaczepil czy cos by sie poprostu moglo zdarzyc a nawet skonczyc tragicznie. Mimo, iz pojawiaja sie te znaki, podpowiedzi  jakze czesto ich nie sluchamy a potem okazuje sie ze rzeczywiscie lepiej byloby gdybym posluchal tego przeczucia, ktore nadaje nam wlasnie nasz Stroz. On tym wlasnie przeczuciem lub swoim glosem przestrzega nas przed czyms. Rowniez kiedy mamy dylemat ..podpowiada nam wlasciwe wyjscie. To za Jego posrednictwem tez mozemy wypraszac u Boga laski dla siebie. Kiedy czujemy, ze tak bardzo zgrzeszylismy, ze zawiedlismy Boga tak bardzo, ze nie jestesmy godni aby zwracac sie do Niego osobiscie, to do tego celu moze nam posluzyc nasz Aniol Stroz. Za Jego posrednictwem przepraszamy Boga ..prosimy o wybaczenie. Sprawa, ktora rowniez chce poruszyc to, to ze nasz Aniol Stroz caly czas zwraca sie do Boga i to Bog decyduje o kazdym Jego ruchu. Jego ostrzezenia, podpowiedzi to wszystko wychodzi przez niego ale od Boga. Nie ma sprawy, w ktorej nasz Aniol odmowil by nam pomocy ..jesli np ..taki bardzo banalny przyklad ..spieszysz sie do pracy i nie mozesz znalezc kluczykow do auta i wiesz ze jest to pilna sprawa bo jesli tym razem sie spoznisz mozesz ja stracic ..popros swojego Aniola Stroza oto aby pomog Ci znalezc te klucze lub podpowiedzial gdzie sie one znajduja i napewno za chwile pojawi sie nagla mysl lub sie na nie natkniesz. Osobiscie caaaaly czas korzystam z jego pomocy i jestem nie zmiernie wdzieczna Bogu, ze dostalam tak wielka pomoc od Niego. Naprawde szkoda, ze tak niewielu ludzi zdaje sobie z tego sprawe, ze mamy tak wielka pomoc ..naszego wlasnego Stroza, ktory nam pomaga, jest z nami non stop czekajac na Twoja prosbe ..bo On sie cieszy kiedy moze Ci pomoc (oczywiscie bedac wyslannikiem Boga ..nie pomoze nam odbic meza kolezance itd ..musimy zwracas sie do Niego z szacunkiem i wyznaczyc sobie granice oco mozemy Go prosic, aby nie urazic Boga ..aby nie zgrzeszyc). Bog daje nam tak wielka pomoc tutaj na ziemi, gdyz to wlasnie nikt inny jak nasz Aniol ma nas pokierowac, popchnac w strone Boga ..ma dbac oto zebys sie nie pogubil a jesli juz do tego dojdzie przez Twoje zaniedbanie, to jego zadaniem jest sprowadzic Cie na dobra droge. Oczywiscie Aniol bez Twoich checi i dzialan niczego wbrew Tobie zdzialac nie moze. Od nas zalezy czy damy sobie pomoc, czy bedziemy korzystac z Jego pomocy. Czy w zyciu codziennym postaramy sie sluchac jego dobrych podpowiedzi. Wazna sprawa jest to ze kiedy prosimy o pomoc musimy w pelni, i to na 100% wierzyc, ze nam pomoze. Inaczej on nic nie zdziala. Musisz wierzyc i wiedziec, ze jesli go prosisz o pomoc ..on pomoze. No chyba, ze jest to prosba, ktora jest zla lub nie wyjdzie Ci na dobre. Ale w zyciu codziennym kiedy np prosisz swojego Aniola oto aby pomogl Ci dobrac odpowiednio slowa tak abys przekonala, wytlumaczyla np. swojemu dziecku, ze to co robi jest zle, zeby sie nawrocilo, zrozumialo co robi to gwarantuje Ci ze te pomoc uzyskasz, Aniol natchnie Cie madroscia, ktora zdziala w tym temacie cud. Musisz wiedziec, ze wysztko co Ty odczuwasz, mowie o sferze duchownej to odczuwa rowniez On. Kiedy robisz cos zlego, kiedy bardzo grzeszysz on bardzo wtedy cierpi. Kiedy jestes szczesliwy, kiedy idziesz dobrym torem to twoj Aniol jest szczesliwy. Jest on nasza nieodlaczna pomoca. Jest to nasz dobry Aniol Stroz, ktory nas zawsze chroni i dobrze kieruje noi nigdy nie opusci.
 
Do Aniola najlepiej zwracac sie oficialnie i krotko np ,,Aniele Bozy Strozo moj ..bardzo prosze Cie oto abys pomogl mi .........'' a na koniec zawsze uzywaj slow ,,Niechaj bedzie wola Twoja'' i badz pewien, ze Ci pomoze ..tutaj nie moze byc zadnych watpliwosci, co napewno bedzie na poczatku trudne ..ale z czasem ta pewnosc, ta wiara w te pomoc sama przyjdzie ..i musimy sami do tego dojsc ;p. A wazne jest tez to zeby mu dziekowac oraz przepraszac. Dziekowac za Jego pomoc ..dziekujmy mu codziennie i przepraszajmy za nasze zle zachowanie, ktore sprawia mu  przykrosc. Mozesz poprosic oto aby Cie upominal w zyciu codziennym. Podpowiadal z kazda chwila co robic, zeby wyczulil Twoje sumienie, zebys widzial co robisz nie tak.


 
 I odmawiaj codziennie; modlitwe tradycyjna do Aniola Stroza - ,,Aniele Bozy, Strozo moj, Ty zawsze przy mnie stoj ...''
 

Jak nawiązać dobrą relacje z Bogiem, stać się Jego przyjacielem?


Bog jest zawsze na nas otwarty, zawsze wyciaga do nas pomocna dlon. Musimy wiedziec, ze mozemy mu w pelni zaufac, gdyz on nas kocha miloscia tak wielka, ze zaden czlowiek nie jest w stanie jej wielkosci nawet sobie wyobrazic. Nasza milosc w porownianiu do tej jest jedynie malenkim ziarnkiem piasku w stosunku do calego swiata. Aby byc przyjacielem Boga musimy mu zawierzac swoje utrapienia, rozmawiac z nim i dbac o te relacje jak z prawdziwym przyjacielem ..tyle ze ten przyjaciel nas nigdy nie opusci. Rozmawiajmy z nim codziennie poprzez modlitwe, najlepiej przed snem kiedy inni spia i zawierzmy mu nasze troski, dziekujmy za to ze pozwolil nam sie znow tego dnia obudzic ..calym i zdrowym. Podziekujmy tez za wydarzenia, ktore spotykaja nas w zyciu, ktore sa dla nas pouczajace ..czasami ciezkie ale jednak czegos nas ucza. Dbaj o ten kontakt z Bogiem. Bog sie cieszy kiedy przychodzisz do Niego aby z nim porozmawiac. On zawsze slucha, zawsze jest. Gdziekolwiek jestes pamietaj, ze zawsze jest z Toba.

poniedziałek, 15 października 2012

Myślisz, że wierzysz w Boga? ..żeby życie nabrało sensu.. Zaproś Boga do swojego serca ..Jak to zrobić?



Jesli chcesz byc kims wiecej niz tylko jednym sposrod wielu nazywajacych siebie wierzacymi, przychodzacymi do kosciola tylko po to zeby odbebnic swoje, majacymi tak naprawde nauke Boga za nic. Jesli Ty, drogi czytelniku chcesz byc kims wiecej to zrob pierwszy krok, ktory powinien zrobic kazdy wierzacy i dbajacy o wiare. Tym krokiem jest bardzo wazna sprawa ..podstawowa w wierze, o ktorej na co dzien sie nie mowi. Niby oczywista ale jednak trudna. Musisz zaprosic Boga do swojego zycia, co jest rownoznaczne z tym, ze oddajesz je pod jego opieke. To zaproszenie jest tak jakby oficjalnym, glebszym polaczeniem Ciebie z Bogiem. Tak jak mowie jest to sprawa bardzo wazna, ktora kazdy z nas powinien uczynic. Jednak nie jest to taka prosta sprawa jakby sie moglo wydawac. Jest to rzecz, ktora rowniez moze potrwac jakis czas. Wymaga ona czasami zmiany naszego nastawienia, ktora nie jest latwa. Juz pisze dlaczego. Zapraszajac Boga do swojego zycia, prosimy go oto aby pokierowal naszym zyciem, musimy w pelni mu zaufac i poprostu oddac je pod jego opieke ..tak aby pokierowal nim wedlug swojej woli, jak troskliwy Ojciec. Jest to rzecz trudna ale wymagana od kazdego, prawdziwego ..wierzacego. Kiedy juz tego dokonamy, szczerze je oddamy, zdecydujemy calym sercem, ze chcemy byc czescia tego ukladu (istnieje tez konkretna modlitwa w tej intencji) nasze zycie wcale nie staje sie jednym wielkim wyrzeczeniem. Wrecz przeciwnie ..gdybym mogla wam opisac to uczuciem, ktore wtedy sie pojawia ..ciezko opisac to co sie wtedy dzieje. Wtedy dopiero zaczyna sie prawdziwe zycie. Wszystkie nasze problemy, nasze rozterki, jakiekolwiek leki ..poprostu znikaja albo nagle pojawiaja sie wyjscia ..wczesniej niemozliwe. Pojawia sie w waszej glowie jakis cichy ,,niewidzialny'' glos, ktory podpowiada co masz zrobic kiedy nie masz bladego pojecia i prosisz o jakas wskazowke. Oczywiste, ze tego glosu trzeba nauczyc sie sluchac. Gdyz powierzyles sie Bogu ..teraz on sprawuje piecze nad Twoimi zmartwieniami i musisz wiedziec, ze cokolwiek by sie nie stalo bedzie dobrze ..bo jestes poswiecony, bo oddales swoje zycie pod Jego opieke. Prawda, ze Bog caly czas od malenkiego sprawuje piecze nad czlowiekiem. Ale Boga do swojego zycia trzeba zaprosic ..bo wtedy jestes calkowicie z nim polaczony. Od teraz pokazujesz Bogu, ze Ci zalezy ..ze pragniesz byc jego synem/corka. Jest to rzecz wspaniala. Od kiedy sama zaprosilam Boga do swojego zycia ..wszystkie moje problemy jakos same sie rozwiazaly. Pojawila sie nieopisana pogoda ducha, ktora na co dzien jest nieopisanym pomocnikiem, umiem rozmawiac z ludzmi, umiem sluchac, umiem kochac, dawac. Moje zycie zmienilo sie o 360st. Zaproszenie Boga do swojego zycia jes najwspanialsza rzecza jaka mozemy zdzialac w swoim calym zyciu. Jest to poczatek cudownej przygody. Zapros Boga do Twojego zycia, serca, domu i rodziny.

 

  Jak wrócić do Boga kiedy czujesz, że się odsunąłeś?

 
Relacja z Bogiem jest najwazniejsza relacja w Twoim zyciu, o ktora codziennie musisz dbac. Jestesmy tylko ludzmi grzeszacymi ..dlatego czasami zdarza nam sie te relacje zaniedbac. Oczywiscie nie powinnismy do tego dopuscic ale kiedy juz sie to zdarzy musimy to naprawic. Kiedy juz zdamy sobie sprawe z tego, ze sie odsunelismy musimy szczerze przeprosic Pana Boga za to ze o nim najzwyczjniej zapomnielismy, ze sprawilismy mu zawod. Jednak powrot to nie jest rzecz prosta. Bog daje nam szanse na zrehabilitowanie. Napewno potrwa to jakis czas zanim wrocisz do tego momentu kiedy tak wierzyles, kiedy miales taka dobra relacje z Bogiem. Codziennie w modlitwie przepraszaj i modl sie o wiare ..bo o nia trzeba sie modlic ..to Bog daje nam ta wielka laske jaka jest wiara ..a naszym zadaniem jest dbanie o nia i jej poglebianie. To jest bardzo trudna sprawa bo pojawia sie zniechecenie kiedy widzimy, ze nie wrocimy bezposrednio do wiary w takiej skali jaka byla zanim ja zaniedbalismy ..ze tak latwo nie mozna odzyskac jej tak silnej ..ale wlasnie ta decyzja jest jedna z najwazniejszysz w Twoim zyciu ..i warto podjac ten wysilek, ktory zaowocuje do konca Twojego zycia jesli bedziesz to pielegnowal.